Kraje UE wciąż kupują gaz w Rosji. Unijna komisarz apeluje

Dodano:
Gaz LNG Źródło: PGNiG
Kraje Unii Europejskiej wciąż importują 15 proc. skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Rosji - wynika z danych przedstawionych przez Kadri Simson, unijną komisarz ds. energii. Simson wystosowała apel do tych państw.

Unijna komisarz ds. energii Kadri Simson poinformowała w rozmowie z RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND), że kraje Unii Europejskiej wciąż importują 15 proc. skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Rosji, choć mogą się obejść bez tego importu.

Kraje UE wciąż kupują rosyjski gaz. "Nie możemy..."

Simson wezwała do zaprzestania sprowadzania LNG z Rosji. — Nie możemy dłużej wspierać rosyjskiego rządu, a zatem nie możemy dłużej kupować rosyjskiego gazu — powiedziała unijna komisarz ds. energii. — Mamy już wystarczająco dużo alternatyw z innych krajów partnerskich, aby przestać kupować rosyjski LNG — dodała.

Simson wyjaśniła, że import z Rosji to decyzja polityczna poszczególnych państw członkowskich. — Mówię jasno: nie potrzebujemy rosyjskiego LNG i możemy się bez niego natychmiast obejść, jeśli szefowie rządów tego chcą — powiedziała unijna komisarz.

Międzynarodowy rynek LNG jest stabilny i Europie nie grozi niedobór tego gazu. Simson przyznała jednak, że w przypadku gazu ziemnego przesyłanego rurociągami, uniezależnienie się od Rosji byłoby trudniejsze dla niektórych państw UE.

Wydobycie gazu spadło

Pod koniec stycznia br. wicepremier Rosji Aleksander Nowak przedstawił dane z sektora węglowodorów, a wśród nich te o wydobyciu gazu, które spadło w 2023 roku o 5,5 proc. Eksport gazociągami rosyjskimi kontynuował spadek z zeszłego roku i zmalał o 9,4 proc. do 91,4 mld m sześc. Spadły także dostawy LNG: o 4,6 proc. do 43,6 mld m sześc. Jak zauważa serwis biznesalert.pl, to skutek spadku roli Gazpromu na europejskim rynku gazu, wobec którego nie ma natychmiastowej alternatywy. Rosyjski wicepremier zapowiedział gazyfikację obszarów Rosji bez dostępu do paliwa, rozwój projektów LNG oraz budowę nowych gazociągów, w tym Siła Syberii 2 do Chin. Te dwa ostatnie procesy będą jednak ograniczone przez sankcje oraz problemy finansowe spółek energetycznych, na czele z Gazpromem.

Źródło: PAP, Biznesalert.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...